Wiele wskazuje na to, że w lutym przyszłego roku ukaże się nowa płyta Fear Factory. Najciekawszy wydaje się fakt, że do zespołu po 7-letniej nieobecności powrócił jeden z jego założycieli – Dino Cazares.
Siódmy album grupy najprawdopodobniej nazwany zostanie Mechanized. Sprawę skomplikować mogą jednak personalne tarcia, do których doszło między muzykami.
Wszystko zaczęło się w kwietniu tego roku, kiedy wokalista Burton C. Bell i gitarzysta Dino Cazares ogłosili odnowienie swojej przyjaźni i chęć wspólnego grania. Do nowego projektu zaproszony został aktualny basista Fear Factory, Byron Stroud oraz Gene Hoglan znany chociażby z bębnienia na Individual Thought Patterns (1993) i Symbolic (1995) nieodżałowanego Death.
Problem pojawił się, kiedy pokusa grania pod szyldem Fear Factory okazała się nieodparta. Panowie nie rozwiązali tego w żaden sposób z pozostałymi muzykami dotychczasowego składu. Raymond Herrera (z FF od początku w 1989) i Christian Olde Wolbers (od 1993) utrzymują, że nadal są członkami zespołu oraz również przygotowują nowy materiał.
Nowe Fear Factory miało zaplanowane koncerty w letnich miesiącach tego roku. Z powyższych względów zostały one odwołane.
Przypomnijmy jeszcze, że ostatni album, Transgression ukazał się w 2005 roku i był najsłabiej sprzedającym się LP w historii zespołu. W jego tworzeniu udział wzięli: Bell, Wolbers, Stroud i Herrera.
środa, 21 października 2009
Nowa odsłona Fear Factory
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz