poniedziałek, 14 grudnia 2009

Elektroniczny przegląd damskich głosów



Pomysł na stworzenie poniższego zestawienia przyszedł mi dosłownie kilka dni temu, dlatego też nie wiele czekając postanowiłem zabrać się do pracy. Nie jest to żaden ranking, gdzie kolejność ma decydować o jakości artystki czy albumu, na którym wystąpiła. Ot takie po prostu, subiektywne zestawienie damskich głosów w elektronice, które mnie urzekły.



1. Massie Attack – Dissolved Girl
Album: Mezzanine

Mój bezdyskusyjny numer jeden i utwór, którego mogę słuchać w nieskończoność. Za partie wokalne jest odpowiedzialna tu niejaka Sara Jay. Brytyjka wystąpiła w jednym jedynym utworze bristolskiej formacji, a wdeług mnie mogłaby zrobić dla nich o wiele więcej z korzyścią dla obu stron. W towarzystwie tłustych, gęstych jak smoła beatów i elektryzującej elektroniki, głęboki i niski i głos Sary hipnotyzuje i nie pozwala się oderwać, nawet na moment.

"Dissolved Girl" na youtube.com



2. FC Kahuna – Hayling
Album: Machine Says Yes

FC Kahuna to duet dwóch djów, mianowicie Jona Nowella Daniela Ormondroyda. Wiosną 2002 roku wydali swój jedyny album zatytułowany "Machine Says Yes". Przedmiotem mojego zachwytu jest pochodząca z mroźnej Islandii, Hafdís Huld niegdysiejszy członek elektronicznej formacji GusGus. Jej chłodna, subtelna uroda blondynki mnie po prostu onieśmiela, a głos koi skołatane nerwy. Zdaję sobie sprawę, że w wersji studyjnej jej wokal jest nieco wspomagany elektroniką, co z resztą słychać, ale efekt jest po prostu porażający i przeszywający na wylot. Chłodny, precyzyjny powiew ust Huld jest wprost zniewalający. Sama muzyka jest raczej bardzo luźna, chilloutowa.

"Hayling" na youtube.com



3. Telefon Tel Aviv - What It Was Will Never Again / Bubble And Spike

Album: Map of What Is Effortless

Absolutny wyciskacz łez, który rozwala mnie na drobne atomy. Lindsay Anderson swoim głosem powoduje, że całe moje ciało spowite zostaje przeszywającym dreszczem, a skóra cierpnie mi na całym ciele. Gdy pierwszy raz usłyszałem ten numer po prostu rozłożyłem ręce i nie wiedziałem co mam powiedzieć, jak zareagować. Najsmutniejszy utwór na płycie, która de facto jest najlepszą w karierze duetu. Zaproszenie amerykanki do współpracy było strzałem w dziesiątkę. W "Bubble And Spike" jej relaksujący, czysty jak łza głos po raz kolejny dowodzi klasy artystki. Gdyby takie głosy leciały w radiu, wreszcie podłączyłbym wieże, która od czasu przeprowadzki stoi na półce jako ozdoba.

"What It Was Will Never Again" na youtube.com



4. Recoil - Want
Album: Liquid

Recoil to poboczny projekt jednego z członków Depeche Mode, Alana Wildera. Generatorem kosmicznego klimatu jest Nicole Blackman, która na co dzień jest również performerką, pisarką i nauczycielką. Gościnnie wystąpiła również na płycie formacji KMFDM. Melorecytacja, która momentami przeradza się w seksowne szeptanie do ucha niskim, tajemniczym głosem określony fraz. Zimna, syntetyczna aura opada niczym mgła na wszystkie molekuły dźwięków. Wtedy mam ochotę wstać i podążać za nęcącym i kuszącym mnie głosem. Chcę!

"Want" na youtube.com



5. Massive Attack – What Your Soul Sings / A Prayer For England
Album: 100th Window

Po raz kolejny Massive Attack i po raz kolejny killer. Tym razem za mikrofonem stanęła kanadyjka Sinead O’Connor, której szerzej nie trzeba chyba przedstawiać. Delikatny, aksamitny głos zalewany przez falę ciepłej, płynnej elektroniki. Warto wspomnieć, że tekst do utwory "A Prayer For England" jest napisany właśnie przez O'Connor, który dotyka tematów politycznych. Masywni mają nosa do doboru wokalistek. Powinni zdecydowanie częściej polegać na płci pięknej.

"What Your Soul Sings" na youtube.com
"A Prayer For England" na youtube.com

2 komentarze:

  1. no, ładne zestawienie. w końcu coś się w tym dziale pojawiło, hehe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś trzeba było spłodzić na przełamanie lodów ;-)

    OdpowiedzUsuń