piątek, 18 września 2009

Akerfeldt akustycznie



Kiedyś przychodzi taki moment w życiu muzyka, który przez cały czas realizuje się w kolektywie, aby wreszcie wcielić w życie swoje własne pomysły, chowane gdzieś głęboko w szufladzie i czekające na odpowiedni moment. Wszystko wskazuje na to, że w życiu Mikaela Akerfeldta nadszedł właśnie ten moment. Lider Opeth ma w planach nagranie solowego albumu w całości utrzymanego w akustycznej konwencji.

W wywiadzie dla holenderskiego portalu FaceCulture.nl muzyk opowiedział o kierującej nim motywacji.

Zawsze chciałem zrobić coś takiego. Mam kilka cudownych gitar akustycznych, których chciałbym użyć w większym stopniu. I chociaż Opeth pewnie mógłby nagrać taki album, chcę to zrobić sam.

Moje horyzonty poszerzyły się. Odkąd odkryłem twórczość Nicka Drake'a, zaczęła mnie interesować prosta muzyka. Taka, której potrzebne są naprawdę mocne kompozycje, żeby można było je zagrać przy użyciu minimalnych środków. Chciałbym uprościć wszystko jak najbardziej, tylko akordy gitarowe i może trochę gry palcami, żebym mógł grać te utwory nie ruszając się ze stołka. Bez nadmiaru melodii i gitarowych nakładek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz